mar 03 2005

śpiewanie, codzienność , niezwykłość...


Komentarze: 10

Wiecie co, ostatnio zrozumialam jak bardzo lubie śpiewać. Taka codzienna dla mnie rzecz. Ale nigdy nie myślałam nad tym dlaczego ??Dla mnie śpiewanie jest to czas kiedy moge sie zapomnieć, śpiewać ale myśleć całkiem o czyś innym, oddać się światu wyobraźni. Wpaść w taką piękną nicość w której wszystko jest dozwolone . Ale najbardziej boję się ... że kiedyś nie będę juz miała siły śpiewać ...

niemiec:) : :
09 marca 2005, 00:20
śpiewaj kochana śpiewaj ile tylko masz sił w płucach!!! :D
Lupin
06 marca 2005, 16:36
hę? niby czemu miałabyś nie mieć siły?
śpiewanie jest super! ja robię to codziennie, śpiewam swoje hicioory ulubioneee :D
wyczes.blog.pl
gosiaq
06 marca 2005, 11:12
Bo spiewem mozesz wyrazic uczucie i emocje... Tak wiec spiewaj na caly świat :*
ala nie alicja
05 marca 2005, 08:51
Hm... śpiew.. uwielbiam to słowo tak samo jak uwielbiam śpiewać o czym sie chyba nie raz przekonałaś jak Ci wyłam nad uchem :P Dlatego też lubie ZHP gdzie moge sie wyśpiewać, bo w domku to jak zaczne czasem śpiewać to mnie siostra chce z domku wyrzucić. Ciesze się że jestem w \"feniksie\" gdzie również mam okazje wyśpiewania się
( Oczywiście jesli nie musze śpiewać \" Serce w plecaku\" :P )Czasami dzięki piosence mozemy wyrazić swoje uczucia i najgłębsze marzenia, wiele razy mogłam się o tym dowiedzieć. I codziennie rano dziękuje Bogu za to że dał nam możliwość śpiewu, bo bez tego życie było by pustym słowem...( bez muzyki :P)
Dziadek
04 marca 2005, 09:41
Śpiewać każdy może ,trochę lepiej lub trochę gorzej :D Ja co chwila coś nucę pod nosem i ludziom wokoło trudno się do tego przyzwyczaić. Muzyka to moje życie :D Pozdrawiam i zdrowiej ,bo słyszałem że jesteś chora (Z zaufanego źródła) :D
mrofffka
04 marca 2005, 07:02
A więc nie bój się że kiedys nie będziesz mogła spiewac bo ten strahc zabija w tobie siłę dzieki której teraz spiewasz
Dotyk_Anioła
03 marca 2005, 22:36
Co do komentarza to nie jest miłość, lecz obsesja... Z jego strony bynajmniej... Ja nikogo nie mam... A tęsknię za byłym mężczyzną... :(
Dotyk_Anioła
03 marca 2005, 21:51
Kocham śpiewać... Robię to codziennie... I zawsze starcza mi sił... Bo nie wyobrażam sobie życia bez śpiewania, tańca...
03 marca 2005, 19:31
Śpiew to twoje oderwanie od rzeczywistości, czasem tej bolesnej, i przeniesienie do świata wyobraźni, która przecież tak barwnie potrafi malować. Ale czasem pędzel wypada z dłoni, ręka, która tworzyła piękno zaczyna szpecić swój wyśniony sen. Marzenie nigdy nie zastąpi jawy. Jednakże nigdy się nie poddawaj, nie myśl o tym co będzie jutro, patrz na to co jest teraz. Spróbuj cieszyć się małymi chwilami, zostań bohaterem swoich codzienności. Wtedy ycie nabierze sensu. A śpiew może nawet i po utracie głosu nie ustanie, ważne by śpiewała twoja dusza. A nigdy smutek nie zagości w jej niezmąconym i barwnym świecie...
03 marca 2005, 17:03
Będziesz miała siłę...uwierz!!!

Dodaj komentarz